Ministerstwo Zdrowia wprowadziło kontrowersyjną autopoprawkę do projektu ustawy tytoniowej, która przewiduje surowe regulacje dotyczące saszetek nikotynowych. Zmiany zakładają m.in. zakaz sprzedaży tych produktów nieletnim, przez internet oraz w automatach, a także wycofanie smakowych wersji saszetek z rynku. Pracodawcy RP ostrzegają, że proponowane przepisy mogą de facto wykluczyć te produkty z obrotu, mimo braku oficjalnego zakazu ich stosowania.
Brak konsultacji budzi sprzeciw
Szymon Witkowski, główny legislator Pracodawców RP, skrytykował brak konsultacji społecznych nad wprowadzonymi zmianami. Podkreślił, że autopoprawka została dodana w końcowej fazie prac nad ustawą, tuż przed jej skierowaniem do Sejmu, z pominięciem wymaganego okresu 30 dni na konsultacje z przedstawicielami rynku. Zdaniem Witkowskiego, takie działania naruszają przepisy prawa i pomijają głos kluczowych interesariuszy, takich jak organizacje pracodawców i Rada Dialogu Społecznego.
Nowe regulacje – co oznaczają dla rynku?
Nowa autopoprawka traktuje saszetki nikotynowe jako produkty powiązane z wyrobami tytoniowymi, co oznacza, że będą one podlegały podobnym restrykcjom, jak e-papierosy. Proponowane przepisy wprowadzają m.in.:
- Obowiązek odpowiedniego oznakowania opakowań.
- Zgłaszanie produktów do Prezesa Biura do spraw Substancji Chemicznych na minimum sześć miesięcy przed wprowadzeniem na rynek.
- Limit zawartości nikotyny w saszetkach do 20 mg/g.
Dodatkowo, zakaz smakowych wersji produktów może znacząco wpłynąć na ich atrakcyjność wśród użytkowników.
Eksperci ostrzegają przed konsekwencjami
Pracodawcy RP alarmują, że tak istotne zmiany powinny być ponownie skonsultowane z rynkiem. Wskazują, że brak dialogu może prowadzić do chaosu legislacyjnego i negatywnych skutków dla przedsiębiorców działających w tej branży. Zdaniem ekspertów, nowe regulacje są na tyle istotne, że projekt ustawy wymaga ponownej analizy i uwzględnienia opinii rynku.
Proponowane zmiany w ustawie tytoniowej stanowią kolejny krok w zaostrzeniu polityki wobec wyrobów nikotynowych, ale ich forma i sposób wprowadzenia budzą wiele kontrowersji. Ostateczny wpływ regulacji na rynek i konsumentów pozostaje kwestią otwartą.